Table of Contents
Konferencja Infoshare wpisała się na stałe do polskiego kalendarza imprez z branży nowych technologii. Ten rok jest wyjątkowy i z racji tego, że od lat wspieramy wydarzenie postanowiliśmy porozmawiać z Tomaszem Józwowiczem. Trzymając się hasła imprezy „Share what is worthy”, Head of Partner Relations odpowiada na pytania dotyczące początków konferencji, tegorocznej edycji i wyzwań, jakie 2020 przyniósł organizatorom imprez masowych.
Zacznijmy od wyjaśnienia czy konferencja Infoshare odbędzie się w 2020?
Nie wyobrażam sobie roku bez Infoshare. 🙂 Wydarzenie jest już stałym elementem w kalendarzu branży, dlatego pomimo trudności, jakie napotkaliśmy w 2020 postanowiliśmy, że musimy działać i zrealizować konferencje. I tak, w 2020 Infoshare odbędzie się od 23 do 30 września, z przerwą weekendową. Oczywiście, wszystko musi odbyć się w sposób bezpieczny, a zarazem niezapomniany dla uczestników. Pozostajemy wierni zasadom, które przyświecają Infoshare każdego roku.
Tomasz Józwowicz – Infoshare
Co to znaczy?
Tak jak w przypadku większości wydarzeń, które odbyły lub odbędą się w tym roku, my także będziemy online. Jednak już na wstępie postawiliśmy sobie kilka warunków:
– nie może wyglądać to jak zwykły webinar;
– całość ma być czymś wyjątkowym i wartościowym;
– musimy respektować wszystkie potrzeby zarówno uczestników, prelegentów, jak i partnerów.Łącząc te wymogi postanowiliśmy stworzyć własną platformę. Nad całością będzie czuwała profesjonalna firma, która zbuduje dla nas dwa studia w Gdańsku. De facto, będzie można nazwać to telewizją internetową z licznymi interaktywnymi elementami, które pozwalają uczestnikom kontaktować się ze sobą czy też rozmawiać z przedstawicielami prezentujących się firm.
A jak to będzie wyglądało z perspektywy odbiorcy?
Platforma Infoshare Online jest bardzo intuicyjna i łatwa w obsłudze. Z jednej strony daje możliwość wejścia na konkretną scenę, która w danej chwili będzie transmitowana i uczestniczenia w prelekcji, z drugiej zaś ma za zadanie ułatwiać networking.
Mam tu na myśli chociażby expo partnerskie, dzięki któremu można wejść na wirtualne stoisko, umówić rozmowę jeden na jeden z przedstawicielem, zobaczyć ofertę firmy czy pracy oraz zostawić kontakt. Niezwykle ważny jest także system matchmaking (dawniej speed dating), który przy odpowiednim poziomie biletu pozwoli zaprosić każdego zainteresowanego uczestnika konferencji na 30-minutową rozmowę wideo.
Czym tegoroczny Infoshare będzie różnił się od innych konferencji online?
Chyba największą różnicą jest fakt, że nie korzystamy z żadnych rozwiązań „pudełkowych” dostępnych na rynku. Całość jest zbudowana w oparciu o nasz dotychczasowy system. To będzie zapewne pierwsza zauważalna różnica, bo jako uczestnik wielu innych wydarzeń ciągle widzę te same rozwiązania czy platformy do eventów online. Zmieniają się tylko logotypy czy barwy, ale podstawa zdaje się być stała.
Kolejna różnica to poziom contentu, czyli to co w moim odczuciu zawsze nas wyróżniało. Przejście do online stworzyło jeszcze większe możliwości. Możemy zaprosić prelegentów, którzy zamiast planować kilkudniowe wyjazdy wystarczy, że poświęcą nam godzinę czy dwie z dowolnego miejsca na świecie. Dlatego w tym roku pojawią się szczególnie mocne nazwiska. Myślę, że jest to przyszłość zarówno dla występujących, ale też dla organizatorów chcących ściągać jeszcze lepszych mówców.
Nowy format to nowe możliwości, co uczestnicy zyskali na przejściu do sieci?
Jak wspomniałem – przede wszystkim poszerzenie agendy o naprawdę ciekawych prelegentów, ale są też inne aspekty, które powodują, że Infoshare 2020 zapowiada się interesująco. Między innymi jest to dostępność – przy wydarzeniu online odległości nie grają już żadnej roli. Ktoś, kto chciał przyjechać do Gdańska, musiał liczyć się z planowaniem podróży i pobytu. Dzisiaj tego problemu nie ma – czy jesteś w Rzeszowie czy w Tajlandii wystarczy łącze internetowe, żeby wziąć udział w konferencji.
Bezpośrednio z tego wynika kolejna korzyść – jeszcze większa rozpoznawalność wydarzenia wśród osób z branży w sąsiednich krajach. Biorąc pod uwagę obecną sytuację, ludzie poszukują wydarzeń online, które mogą być z jednej strony ciekawe, a z drugiej dawać dostęp do praktyków i specjalistów z branży technologicznej, IT i marketingowej. I tu pojawiamy się my, jako największe wydarzenie online w Europie Środkowo-Wschodniej.
Tak wielka zmiana organizacji musiała być wyzwaniem. Co było najtrudniejszym etapem przejścia z offline do online?
Chyba najwięcej czasu zajęło nam dokładne zmapowanie wszystkich potrzeb uczestników, partnerów, speakerów i znalezienie sposobu na przełożenie ich do formatu online. Niestety, nie wszystko da się zrealizować przez Internet… No, bo jak spędzić wieczór ze znajomymi przy zachodzącym słońcu nad Bałtykiem? Niczym nie zastąpimy ludzkiej interakcji i rozmowy na żywo.
Mimo wszystko, za sprawą oprawy audiowizualnej postaramy się choć trochę oddać klimat, jaki panował podczas poprzednich edycji. Czy nam się to uda – mam nadzieję, że tak. 😉 Jestem jednak pewien, że Infoshare Online 2020 będzie wyjątkowym wydarzeniem.
Na początku wspomniałeś o zachowaniu wierności idei konferencji. Co miałeś na myśli?
Wystarczy zastanowić się nad samą nazwą, która powstała lata temu, a nadal nie traci na znaczeniu. Infoshare to dzielenie się informacją, motywacją do działania, bycie częścią czegoś, poczucie przynależności i przenikającej się korelacji, ale przede wszystkim dzielenia się wiedzą.
W pierwszych latach, konferencja ograniczała się do technologii, ale dzisiaj możemy śmiało stwierdzić, że staramy się uzupełniać wszystkie obszary wokół branży IT.
Aktualnie, nasze wydarzenie to zarówno miejsce na weryfikację i zwiększenie swojej wiedzy, ale także przestrzeń umożliwiająca dzielenie się nią, zarówno przez programistę, marketera, sales developera czy foundera startupu – a ta lista nie jest zamknięta i stale się rozrasta. Obserwujemy rynek i staramy się na bieżąco odpowiadać na jego potrzeby.
Skąd w ogóle pomysł na zorganizowanie takiego wydarzenia?
Impulsem była inicjatywa zorganizowania eventu różniącego się od klasycznych konferencji akademickich, które były bardzo popularne w czasach, gdy powstawał Infoshare. To był rok 2007, nasi founderzy (wtedy pracownicy WP) Grzesiek, Tomek, Marcin i Andrzej – stworzyli wydarzenie, które szybko okazało się odpowiedzią na potrzebę rynku.
Początkowo, tematyka skupiała się przede wszystkim na programowaniu i technologiach internetowych, jednak szybko okazało się, że chęć poszerzenia horyzontów płynie z każdego zakamarka branży nowych technologii.
Ile osób pojawiło się na Infoshare 2019?
Zeszłoroczna edycja Infoshare zgromadziła dokładnie 6025 uczestników. Co, przy zmianach jakie u nas zaszły, było bardzo pozytywnym wynikiem. Mówię tutaj o całkowitej rezygnacji z biletów bezpłatnych. Obawialiśmy się, czy nie wpłynie to na liczbę uczestników, jednak okazało się, że wydarzenie jest na tyle cenione, że nie miało to większego znaczenia.
Od 2018 utrzymujemy podobny poziom zainteresowania, odnotowując przy okazji lekkie wzrosty. Jednak inne liczby znacząco się zmieniły – mam na myśli strukturę uczestników. W 2019, prawie co trzeci był specjalistą IT, 29 proc. stanowili menedżerowie z branży, 13 proc. pracownicy związani z marketingiem, tyle samo było też przedsiębiorców i założycieli startupów.
Jak z frekwencją w tym roku? Czy wersja online cieszy się równie dużym zainteresowaniem?
Jak wspomniałem wcześniej, format znosi barierę wejścia poprzez brak obowiązku podróży. Według naszych obserwacji, wydarzenia w sieci cieszą się 2, 3-krotnym wzrostem zainteresowania i uczestnictwa. Rzecz jasna nie obiecujemy, że zgromadzimy 18 tysięcy ludzi, ale zakładamy, że znacznie przebijemy wyniki offlinowych wydarzeń z poprzednich lat.
Przejdźmy do konkretów! Kto pojawi się na internetowej scenie?
Osobiście najbardziej czekam na człowieka, który „zrobił” mi kawałek dzieciństwa, czyli twórcy takich gier jak Wolfenstein 3D, DOOM, Quake, Heretic and Hexen – Johna Romero, ale myślę, że bardzo dobrych i oczekiwanych speakerów mamy znacznie więcej:
– Joanne Pransky – pierwszy na świecie psychiatra dla robotów;
– Audrey Tang – Minister w Rządzie Tajwanu odpowiedzialna za cyfryzację;
– Neil Patel – współzałożyciel NP Digital i Ubersuggest.To taki przedsmak, pełna lista prelegentów Infoshare jest bardzo obszerna.
Poza wiedzą, co jeszcze będzie można wynieść z tej edycji Infoshare?
Założyciele startupów, ale nie tylko, mogą wynieść wiele korzyści podczas tych kilku dni. Sam Startup Contest jest chyba najlepszych zobrazowaniem możliwości jakie dajemy. W tym roku nagroda ufundowana przez naszego głównego Partnera – Miasto Gdańsk sięga 30 tysięcy euro.
Poza nim mamy system matchmaking dający szansę na pozyskanie funduszy, ale także nawiązania kontaktów czy zdobycia cennych uwag na przyszłość.
Na czym polega system matchmaking?
Matchmaking (wcześniej speed dating) to, w moim przekonaniu, nieodłączny element wydarzenia. Pomaga uczestnikom w kontakcie i bezpośredniej rozmowie z odpowiednimi osobami. Nasza wiedza, obserwacje i zdobyte przez tyle lat doświadczenie pozwoliło nam na zbudowanie w tym zakresie autorskiego systemu.
Opiera się on na możliwości przejrzystego i prostego planowania spotkań podczas konferencji. W poprzednich edycjach nie każdy mógł z niego skorzystać, bo dostęp do niego mieli posiadacze biletów typu Executive, Startup i Investor. Są to grupy w głównej mierze stawiające na nawiązywanie relacji, które dają szansę na potencjalny rozwój biznesu czy wzajemne inwestycje.
W tym roku przy okazji rozbudowywania systemu doszliśmy do wniosku, że każdy uczestnik powinien mieć możliwość networkingu. Oczywiście, w zależności od poziomu biletu ograniczyliśmy dodatkowe funkcje ale każdy kto wyrazi zgodę na matchmaking będzie miał możliwość bezpośredniej rozmowy z innym uczestnikiem.
Do matchmakingu trzeba jednak podejść z głową. Przed konferencją należy zapoznać się z dostępnymi rozmówcami. Nasz system umożliwia wysyłanie zaproszenia na spotkanie, które można oczywiście przyjąć, odrzucić czy zaproponować inny termin.
Zmianie też uległ czas spotkań. Rozmowa została wydłużona z 15 do 30 minut. Taki czas wydaje się odpowiednim, aby złapać podstawy do dalszych rozmów i na spokojnie wymienić się kontaktami. Być może nie jest to dużo na dogłębne rozmowy biznesowe, ale na tym polega idea takich spotkań, mają być krótkie i merytoryczne.
Każdy kto chce znaleźć partnera biznesowego, inwestora czy nawet pracownika powinien się dobrze przygotować do takiego spotkania, dlatego wirtualne pokoje do rozmów będą się generowały nieco wcześniej niż wskazany czas rozmowy, chociażby po to, aby wgrać prezentację firmy i zobaczyć, czy wszystko działa. Myślę, że nasz obecny system matchmakingu będzie tak samo chwalony jak poprzedni speed dating do spotkań offline. W końcu obydwa mają te same podwaliny i są budowane przez te same osoby.
Ilu uczestników skorzystało ze speed datingu w 2019?
To, co było i jest dla nas bardzo istotne, to ilość tych rozmów: podczas 13 edycji Infoshare odbyło 1767 spotkań, które można przeliczyć na 26 505 minut! Olbrzymia liczba, ukazująca potencjał drzemiący w tego typu spotkaniach.
Nie ukrywam, że jest to dla nas powód do dumy, w końcu konferencja opiera się na nawiązywaniu nowych kontaktów, pozyskiwaniu inwestycji i wymianie doświadczeń.
Przy okazji matchmakingu pojawiają się SMS, prawda? Dlaczego do powiadamiania o spotkaniach wybraliście właśnie wiadomości tekstowe?
Przede wszystkim, dlatego że SMS-y są w naszym odczuciu najlepszym i najskuteczniejszym sposobem powiadamiania o zbliżającym się terminie. Każdy uczestnik Infoshare chce odbyć jak największą liczbę spotkań – czasami nawet poza naszym systemem. Oczywiście, rozmawiając można stracić rachubę czasu. Sam często mam z tym problem, gdyż dyskusje są bardzo ciekawe i mogłyby trwać godzinami.
Dlatego wysyłki SMS w obecnej formie naszego systemu są po prostu niezastąpione, networking potrafi sprawić, że tracimy poczucie czasu, a te 15 minutowe spotkania podczas matchmakingu są naprawdę bardzo cenne.
Czy możesz zdradzić, jak wygląda wysyłka powiadomień od strony technicznej?
Obecnie korzystamy z bramki, jaką udostępnia nam SMSAPI. W momencie wykrycia zdarzenia, o którym należy poinformować SMS-em (czyli przypomnienia, że masz spotkanie) budujemy odpowiedni request do API i wysyłamy powiadomienie. To niezwykłe ułatwienie i przede wszystkim intuicyjny system, który z łatwością udało nam się zaimplementować.
Cały czas trwają wewnętrzne dyskusje na temat innych zastosowań wiadomości tekstowych podczas wydarzenia. Obecne regulaminy nie dają nam takiej możliwości, ale zastanawiamy się nad różnymi rozwiązaniami, aby zapewnić jak największy komfort naszym uczestnikom.
Przez te 13 lat, cały czas wprowadzamy różnego rodzaju zmiany czy ułatwienia. Nie tylko uczestnicy mają możliwość nauki, ale także my sami doskonalimy nasze umiejętności.
Dlaczego wybraliście platformę SMSAPI?
Szukaliśmy szybkiego i skutecznego kanału komunikacyjnego. Niestety stosowane na początku maile okazały się całkowicie nieskuteczne. W natłoku wystąpień, ilości scen i networkingu na Infoshare łatwo było przeoczyć jednej z wielu maili, które dostajemy każdego dnia.
A SMS traktujemy jako coś ważnego. Może dlatego, że dostajemy ich mniej, przez co nasza reakcja jest całkiem inna i instynktownie go odczytujemy.
Kiedy poznaliśmy bliżej rozwiązanie i uznaliśmy, że to jest to czego potrzebujemy – nie szukaliśmy dalej. Oczywiście, nie bez znaczenia był aspekt techniczny – proste API oraz koszty idealnie dopasowane do oferowanych działań. Dzisiaj nadal współpracujemy – Infoshare jest klientem SMSAPI, a SMSAPI jest partnerem Infoshare.
Na zakończenie, czy sądzisz, że internetowe konferencje to przyszłość wydarzeń masowych?
W formacie jaki obserwujemy dzisiaj – naszym zdaniem jeszcze nie. Technologia nie do końca na to pozwala, choć widziałem różne próby, w tym avatary i dostępność całości wydarzeń w VR. W moim odczuciu to jednak jeszcze nie ten czas.
Obecnie jest to odpowiedź na sytuację, ale ludzie aż się rwą do spotkań – wystarczy im na to pozwolić. Jedyne czego jestem ja, jak i całe Infoshare, pewien, to fakt, że do takich wydarzeń jak były wcześniej już nie wrócimy. Jak będą one wyglądały – pewnie będzie to pewnego rodzaju hybryda offline i online.
Macie już plany na kolejne edycje?
Pewnie! Ale opowiem o nich w listopadzie, kiedy będziemy mieli już zaplanowany 2021. Póki co nie myślimy o tym, bo ta edycja jest najważniejsza, ale zaraz po niej siadamy do ciężkiej pracy, aby Infoshare 2021 był przede wszystkim bezpieczny dla naszych uczestników i partnerów, ale także ogólnodostępny i na równie wysokim poziomie, jak pierwsze Infoshare Online.